Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kryzys Izraelsko - Libański

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> IV Semestr - Międzynarodowe Stosunki Polityczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł Konior




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:18, 22 Kwi 2007    Temat postu: Kryzys Izraelsko - Libański

Wojna libańska 1982-1985

Wojna między Izraelem i oddziałami partyzanckimi OWP, Druzów, wspieranymi przez Syrię oraz Islamski Dżihad i Hezbollah, wspieranymi przez Iran. Konflikt rozpoczął się 6 czerwca 1982 roku od ataku wojsk izraelskich na obozy uchodźców palestyńskich w strefie przygranicznej Libanu. W konflikt została wciągnięta mniejszość chrześcijańska Libanu, USA oraz Francja. Na skutek konfliktu została całkowicie rozchwiana sytuacja polityczna w Libanie, co doprowadziło do trwających wiele lat starć partyzanckich wewnątrz Libanu, stale podsycanych przez zewnętrzne strony konfliktu, które obróciły ten kraj w ruinę. Wojna zakończyła się wyniku zawartego porozumienia, 10 czerwca 1985 roku na mocy którego wojska izraelskie wycofały się z Libanu. Konflikt przygraniczny tlił się jednak aż do połowy 2000 r.
Wiosną 1981 roku ze wzmożoną siłą wybuchła wojna domowa w Libanie. Oddziały chrześcijańskiej Armii Południowego Libanu zaatakowały pozycje wojsk syryjskich, które od 1976 roku okupowały część Libanu z tytułu mandatu Ligi Państw Arabskich. Natomiast przeciwko chrześcijańskim falangom wystąpiły radykalne muzułmańskie organizacje.
W czerwcu 1982 roku Izrael zdecydował się na ingerencję w pogrążonym w chaosie wojny domowej Libanie. Celem wojskowej operacji "O pokój dla Galilei" była likwidacja baz i rozbicie oddziałów Organizacji Wyzwolenia Palestyny (która miała swoją główną siedzibę w Bejrucie), które ostrzeliwały północny Izrael rakietami typu Katiusza.
Ewakuacja OWP z Libanu trwała od 21 do 30 sierpnia 1982. Jako jeden z ostatnich Bejrut opuścił Jaser Arafat. Ogółem wyjechało około 8,8 tys. palestyńskich bojowników. Równocześnie Bejrut opuściło około 6 tys. syryjskich żołnierzy.
Tak zakończyła się pierwsza faza wojny libańskiej. Była to typowa konwencjonalna wojna, w której zginęło 368 izraelskich żołnierzy. W trakcie działań zginęło także 600 żołnierzy syryjskich i ponad 3 tys. bojowników palestyńskich. Nieznana jest liczba ofiar wśród libańskiej i palestyńskiej ludności cywilnej. Według źródeł arabskich przekraczała ona 10 tys. osób.
Izrael wiązał swoje nadzieje na normalizację sytuacji wewnętrznej w Libanie z przywódcą chrześcijańskiej Falangi, Baszirem Dżemajelem. Na początku 1982 roku został on wybrany prezydentem Libanu. Był on skłonny do współpracy z Izraelem, a zawarcie pokoju z Libanem dawało szansą na bezpieczeństwo od północy. Wszystkie izraelskie plany zostały pokrzyżowane przez wywiad syryjski, który 14 września 1982 roku przeprowadził w Bejrucie zamach terrorystycznym, w którym zginął Baszir Dżemajel. Izrael stracił nadzieję na kontrolowanie sytuacji w Libanie poprzez libańskich chrześcijan.
16 i 17 września 1982 roku oddziały Falangi chrześcijańskiej, dowodzone przez Eli Hobejkę, wkroczyły do obozów uchodźców palestyńskich Sabra i Szatila (patrz Masakra w Sabra i Shatila). W wyniku rzezi zginęło według różnych źródeł od 700 do 3500 Palestyńczyków. Był to odwet za śmierć w zamachu bombowym nowo wybranego prezydenta Libanu. Palestyńczycy oskarżyli Izraelczyków o współudział w tej zbrodni. Liban stał się sceną krwawej wojny domowej. Rząd libański nie był zdolny do utrzymania własnego autorytetu i w całym kraju zapanował chaos i anarchia. Oddziały libańskich chrześcijan walczyły z Druzami i muzułmańskimi Szyitami, którzy byli wspomagani przez Syrię. Bejrut został pozielony między walczące strony i zmieniał się w miasto ruin.
W listopadzie 1982 roku w Bejrucie zaczęły lądować międzynarodowe siły pokojowe ONZ (amerykańskie, francuskie, brytyjskie i włoskie). Ich celem miało być utrzymanie rozejmu pomiędzy walczącymi stronami i powstrzymanie eskalacji domowej wojny w Libanie.
11 listopada w wybuchu gazu w izraelskiej bazie wojskowej w porcie Tyr zginęło 75 izraelskich żołnierzy.
W kwietniu 1983 roku muzułmańscy ekstremiści przeprowadzili zamach bombowy na ambasadę USA w Bejrucie. Zginęły 83 osoby, a rannych zostało 130.
Wiosną 1983 Syria rozmieściła baterie rakiet ziemia-powietrze z radziecką obsługą w Dolinie Bekaa.
W lipcu Stany Zjednoczone zaangażowały się w konflikt w Libanie po stronie chrześcijańskiej Falangi. Amerykański pancernik USS "New Jersey" rozpoczął ostrzeliwać pozycje druzyjskie w rejonie Bejrutu. Druzowie byli wspierani przez Syrię.

Strefa bezpieczeństwa
W obliczu narastającej fali przemocy, we wrześniu 1983 roku izraelska armia wycofała się z okolic Bejrutu i przegrupowała siły na linię rzeki Awali, na północ od Sydonu. W ten sposób stworzono w południowym Libanie "strefę bezpieczeństwa", która miała chronić terytorium Izraela przed atakami z Libanu. Jednakże przednia straż izraelskiej armii była wystawiona na silne ataki, głównie ze strony Hezbollahu. W czasie wojny libańskiej dokonano 1 350 ataków (średnio 450 w ciągu roku), w których zginęło 306 izraelskich żołnierzy.
W październiku 1983 roku w zamachu terrorystycznym na główną kwaterę marynarki USA i koszary francuskie w Bejrucie zginęło 297 amerykańskich i francuskich żołnierzy. Do zamachu przyznała się szyicka organizacja terrorystyczna Hezbollah.
4 listopada Islamski Dżihad przeprowadził zamach na izraelską bazę wojskową w porcie Tyr. Zginęło 40 izraelskich żołnierzy.
Na początku 1984 roku siły pokojowe ONZ wycofały się z Libanu.
8 listopada w Nagura rozpoczęły się izraelsko-libańskie rozmowy o wycofaniu wojsk izraelskich z Libanu. W wyniku zawartego porozumienia, 10 czerwca 1985 roku wojska izraelskie wycofały się z Libanu. Na południu Libanu pozostała jedynie "strefa bezpieczeństwa" o szerokości 3-15 km, nadzorowana przez siły Armii Południowgo Libanu.
W latach 1985-1990 utrzymywało się stałe napięcie na granicy z Libanem. W tym okresie miało tam miejsce 2 400 ataków, w których zginęło 41 izraelskich żołnierzy, a rannych zostało 181. Dodatkowe straty w ludziach poniosła Armia Południowego Libanu, w liczbie 416 żołnierzy.
W dniach 21-23 maja 2000 roku Izrael ostatecznie opuścił strefę bezpieczeństwa w południowym Libanie.




Kryzys izraelsko-libański 2006


Kryzys izraelsko-libański.
Konflikt między państwem Izrael a arabską szyicką organizacją Hezbollah, mającą swoje bazy w południowym Libanie.
Tło konfliktu
Walki izraelsko-libańskie prowadzone są z przerwami od Pierwszej wojny izraelsko-arabskiej 1948-1949) z różnym nasileniem. Państwa te nigdy nie podpisały traktatu pokojowego, który byłby de facto uznaniem istnienia Izraela, na co nie zgadzają się państwa arabskie, więc formalnie są w stanie wojny nieprzerwanie od niemal 60 lat.
Od czasu wojny libańskiej w latach 1982-1985 południowy Liban (tzw. strefa bezpieczeństwa) był okupowany przez 18 lat, aż do całkowitego wycofania wojsk izraelskich w 2000 roku. Pomimo tego, Hezbollah nadal uważa, że walczy z izraelską okupacją, co ma legitymizować ostrzał miejscowości w północnym Izraelu.
2 września 2004 Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych przyjęła rezolucję nr 1559 wzywającą do wycofania z terytorium Libanu wszystkich obcych wojsk oprócz Błękitnych Hełmów, rozbrojenie organizacji paramilitarnych oraz przejęcie przez libański rząd kontroli nad południową granicą .Chodziło oczywiście o wojska Syrii i Hezbollahu choć siły te nie zostały wymienione z nazwy. Syria która nie uznaje suwerenności Libanu nie zastosowała się do rezolucji.
28 stycznia 2005 RB ONZ w rezolucji nr 1583 wyraziła zaniepokojenie brakiem realizacji rezolucji nr 1559 i przedłużyła mandat wojsk rozjemczych .Dopiero Cedrowa Rewolucja jak nazwano zamieszki po zamordowaniu byłego premiera Libanu Rafika Hariri 14 lutego 2005 roku doprowadziła do wyprowadzenia wojsk syryjskich z terytorium Libanu.
25 czerwca 2006 w związku z porwaniem przez Hamas kaprala izraelskiej armii Gilada Shalita, wojsko izraelskie ponownie wkroczyło do Strefy Gazy, którą opuściło w sierpniu 2005 w ramach tzw. jednostronnego wycofania. Jednocześnie izraelskie służby bezpieczeństwa aresztowały licznych działaczy Hamasu i polityków palestyńskich podejrzanych o udział w porwaniu lub jego zlecenie. Oficjalnie akcja Hezbollahu jest wyrazem solidarności z Palestyńczykami i jej celem politycznym miała być wymiana izraelskich żołnierzy na więzionych przez Izrael członków Hezbollahu i Hamasu.
Konflikt z 2006 roku, wywołany przez Hezbollah popierany oraz finansowany przez Iran i Syrię, wspierany przez dyplomację rosyjską, uważa się za sposób na odwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej od kwestii instalacji nuklearnych Iranu, a także za próbę wciągnięcia Izraela do przyszłego konfliktu, związanego z prawdopodobną interwencją sił, działających z mandatu ONZ w Iranie.
Przebieg wojny
12 lipca
Pod osłoną ostrzału rakietowego terytorium Izraela oddział Hezbollahu zabił trzech i wziął do niewoli dwóch żołnierzy izraelskich, w miejscowści Aitaa al-Chaab, odbywających rutynowy patrol granicy izraelsko-libańskiej Po śmierci kolejnych pięciu żołnierzy w trakcie nieudanej próby odbicia zakładników, rozpoczęła się izraelska ofensywa w południowym Libanie. Nastąpił atak lotniczy, ostrzał artyleryjski oraz blokada wybrzeża morskiego Libanu z użyciem okrętów wojennych. Ataki były skierowane w bazy Hezbollahu, jednak ucierpiała również ludność cywilna. Hezbollah utrzymuje, że incydent, który doprowadził do eskalacji kofliktu, miał miejsce po libańskiej stronie granicy.
Libański ambasador w Stanach Zjednoczonych zapowiedział, że żołnierze zostaną zwolnieni w zamian za więźniów przetrzymywanych w izraelskich więzieniach, co sugerowałoby powiązania z operacją rządu libańskiego, który oficjalnie odżegnał się od wszelkiego udziału w incydencie. Za swą niefortunną wypowiedź, ambasador został odwołany ze stanowiska.
13 lipca
Liban zaapelował do Izraela o zaprzestanie akcji zbrojnych na swoim terenie. Równocześnie konflikt się zaogniał, bojownicy Hezbollahu regularnie ostrzeliwali rakietami Katiusza północne regiony Izraela. Wojska izraelskie rozpoczęły blokadę Libanu z wody i z powietrza, zbombardowały port lotniczy w Bejrucie.
Rakiety Hezbollahu spadły po raz pierwszy na Hajfę, trzecie co do wielkości miasto Izraela, w którym mieści się lotnisko międzynarodowe i główny port izraelski. Hezbollah nie przyznał się do tego ataku, mimo, iż nastąpił on kilka godzin po ogłoszeniu, że zaatakuje Hajfę, jeśli Izrael zdecyduje się na bombardowanie Bejrutu . Hajfa leży poza zasięgiem rakiet zazwyczaj używanych przez Hezbollah.
14 lipca
Wojska izraelskie zaatakowały główną bazę Hezbollahu z powietrza, po czym lider organizacji Hassan Nasrallah wypowiedział "otwartą wojnę" Izraelowi. Władze Izraela rozpoczęły wycofywanie jednostek wojskowych ze Strefy Gazy i przemieszczanie ich na północ.
Ostrzał rakietowy przez siły Hezbollahu uszkodził izraelski okręt wojenny klasy Sa'ar 5 biorący udział w blokadzie morskiej wybrzeża Libanu oraz zatopił egipski statek handlowy. Przyczyną trafienia okrętu wojennego było wyłączenie jego systemów obrony przeciwrakietowej z powodu obecności w pobliżu dużej liczby samolotów izraelskich. Wywiad izraelski nie przewidział posiadania przez Hezbollah rakiet przeciwokrętowych tak dużego zasięgu.
15 lipca
Izraelskie okręty wojenne, uczestniczące w blokadzie morskiej Libanu, ostrzelały główny port w Bejrucie i trzy inne porty. Lotnictwo zniszczyło siedzibę Hezbollahu i zbombardowało biuro lidera Hamasu, Mohameda Nazzala.
Rząd Libanu, z premierem Fouadem Siniorą ogłosił kraj "strefą kataklizmu" i zaapelował o międzynarodową pomoc w załagodzeniu konfliktu i odzyskaniu przez władze w Bejrucie kontroli nad południową częścią Libanu, w której nieformalnie rządzi Hezbollah.
Ministrowie Spraw Zagranicznych 18 państw Ligi Arabskiej zebrali się na nadzwyczajnym spotkaniu w Kairze w celu omówienia sytuacji. Stanowisko przedstawiciela Arabii Saudyjskiej, który akcję Hezbollahu z 12 lipca nazwał "zaskakującą, niewłaściwą i nieodpowiedzialną", która "Cofnie sytuację w rejonie o całe lata, czego nie można zaakceptować" poparły Egipt, Jordania, Kuwejt, Irak, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn oraz Autonomia Palestyńska. Przeciwne było zdanie m.in. Syrii i Libanu. We wspólnym oświadczeniu zaapelowano do Rady Bezpieczeństwa ONZ o zajęcie się sprawą.
16 lipca
Arabskie rakiety spadły na miejscowości Nazaret i Afula osiągając największy jak dotychczas zasięg. Izrael oskarża Iran o dostarczanie Hezbollahowi rakiet średniego zasięgu Ra'ad 1, które posłużyły do tego ataku, a także kolejnego ostrzału Hajfy, opierając się na doniesieniach agencji Al-Manar prowadzonej przez Hezbollah . Hezbollah przyznał, że ostrzał, w którym zginęło osiem osób, był rewanżem za nocne naloty izraelskie na Liban . Pociski rozpryskowe, użyte w ataku, zawierające metalowe kulki, zostały potępione przez Human Rights Watch jako broń nieprzydatną w działaniach wojskowych, natomiast stosowaną w celu zmaksymalizowania ofiar cywilnych .
17 lipca
Początek fazy lądowej walk. Siły lądowe Izraela wkroczyły na terytorium Libanu w celu zniszczenia wyrzutni rakiet i baz Hezbollahu. Po krótkiej walce, wojska wycofały się.
Syria ogłosiła otwarcie granic i zawieszenie polityki wizowej dla osób ewakuowanych z terytorium Libanu .
18 lipca
Minister Spraw Zagranicznych Iranu Manouchehr Mottaki udał się z misją do Syrii w celu nakłonienia Hezbollahu do wstrzymania walk i uwolnienia porwanych żołnierzy. Wg al-Sharq al-Awsat, arabskiej gazety wydawanej w Londynie, jest to reakcja rządu irańskiego na negatywne komentarze polityków libańskich wobec roli, jaką za pośrednictwem Hezbollahu odgrywają w konflikcie Iran i Syria, oraz ostrzeżenia (przez niewymieniony z nazwy kraj europejski) o możliwości ataku izraelskiego na Syrię.
Z Libanu ewakuowano ok 200 polskich obywateli przez terytorium Syrii.
19 lipca
Pociski rozpryskowe wystrzelone przez Hezbollah spadły na miasto Nazaret zamieszkane głównie przez Arabów. Izrael kontynuuje intensywne bombardowania Libanu. W największym jak dotychczas bombardowaniu, będącym kolejną próbą zabicia szejka Nasrallaha, zrzucono 23 tony materiałów wybuchowych niszcząc główny bunkier Hezbollahu na terenie palestyńskiego obozu uchodźców w południowej dzielnicy Bejrutu Burj Barajneh . Wg agencji Al-Manar zbombardowany budynek nie był kwaterą Hezbollahu i żaden z przywódców tej organizacji nie ucierpiał w nalocie. Ponadto Hezbollah ogłosił zniszczenie dwóch izraelskich czołgów Merkava .
20 lipca
W Libanie po raz pierwszy od 22 lat pojawili się amerykańscy marines w celu ochrony procesu ewakuacji obywateli amerykańskich. Szacuje się że wskutek działań wojennych terytorium Libanu opuściło już 130 tys osób. Izrael wezwał cywilnych mieszkańców południowego Libanu do natychmiastowej ewakuacji przed planowaną ofensywą lądową. Na południe od rzeczki Litani, dwukrotnie pełniącej rolę granicy strefy bezpieczeństwa mieszka około 300 tys. Osób .
21 lipca
Izrael ogłosił mobilizację rezerwistów w oparciu o tzw Rozkaz nr 8, czyli ustawę zezwalającą na mobilizację w sytuacji wojny lub konieczności przeprowadzenia operacji wojskowych niezbędnych dla bezpieczeństwa narodowego. Wg dziennika Haaretz jest to początek przygotowań do poważniejszej operacji lądowej. Wg dowództwa armii izraelskiej nie ma planów ponownej okupacji Libanu a celem operacji ma być zlikwidowanie wyrzutni rakiet i baz Hezbollahu w południowym Libanie.
22 lipca
Na granicy izraelsko-libańskiej stacjonowało już 1000 żołnierzy izraelskich. Izrael bombarduje 150 celów w: Marun al Ras, Sidon, Jieh, Mount Sannie, Jounieh, i połozone daleko na północy Libanu Tripoli. Hezbolach 130 rakiet na: Haifa, Naharija, Carmiel, Safed, Kiriat Shomona .
23 lipca
Syria ogłasza pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji, że będzie dążyć do zawieszenia broni na Bliskim Wschodzie. Ostrzega jednak, że nie pozostanie bierna, jeśli Izrael zbliży się na 20 kilometrów od Damaszku .
24 lipca
Amerykańska Sekretarz Stanu Condoleezza Rice złożyła nieoczekiwaną wizytę w Bejrucie. Na spotkaniu z premierem Libanu Fouadem Siniorą wyraziła podziękowanie za jego odwagę w dążeniach do powstrzymania konfliktu .
Kolejne rakiety Hezbollahu spadły na północne tereny Izreala. Izraelska armia wkroczyła głębiej do Libanu i zajęła wzgórza wokół Bint Dżbeil .
25 lipca
Izrealska bomba trafia bazę ONZ w okolicach Chiam w południowym Libanie. Według ONZ zginęło 4 obserwatorów sił pokojowych stacjonujących w strefie bezpieczeństwa (UNTSO). UNTSO wspomaga UNIFIL, potwierdza ofiary w ludziach. Rzecznik sił zbrojnych Izraela poinformował o wszczęciu wojskowego śledztwa w sprawie incydentu. Kofi Annan wydał oświadczenie "Jestem w szoku i głęboko wstrząśnięty z powodu oczywistego zaatakowania przez Siły Obronne Izraela obserwacyjnego posterunku ONZ w południowym Libanie". Obserwatorzy ONZ wielokrotnie zwracali się z prośbą do strony izraelskiej o zaprzestanie bombardowań w tym rejonie, niestety bezskutecznie. Nasuwa to pytanie czy atak był rzeczywiście przypadkowy, strona izraelska całkowicie odrzuca te oskarżenia, uznając je za absurdalne. Izrael otacza twierdzę Hezbollahu w Bint Dżbeil w południowym Libanie, wymiana ognia prowadzi do strat w ludziach po obu stronach.
Amerykańska Sekretarz Stanu Condoleezza Rice wynegocjowała od izraelskich władz otwarcie korytarzy powietrznych dla pomocy humanitarnej dla Libanu. Dzięki temu pierwsza amerykańska pomoc humanitarna dociera w rejon konfliktu .
Król Arabii Saudyjskiej Abdullah bin Abdulaziz al Saud obiecał pomoc finansową w wysokości 1,5 miliarda dolarów na odbudowę kraju. Jednocześnie nazwał użycie siły w Libanie "arogancją Izraela" i ostrzegł, że wojna może rozprzestrzenić się na cały Bliski Wschód, jeśli rozmowy pokojowe nie przyniosą rezultatu .
26 lipca
Spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Europy, Bliskiego Wschodu i Stanów Zjednoczonych w Rzymie nie przyniosło konkretnych planów zakończenia konfliku izraelsko-libańskiego.
W Libanie i Strefie Gazy rozgorzały zaciekłe walki, w Bint Dżbeil zginęło 9 izrealskich żołnierzy i co najmniej 22 zostało rannych.
Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan oskarża Izrael o umyślne zniszczenie bunkra UNIFIL i zabicie 4 obserwatorów, którzy byli w kontakcie z izraelską armią (10 razy) przez cały dzień 25 lipca. Rzecznik izraelskiego ministra spraw zagranicznych Mark Regev zaprzecza oskarżeniu i wyraża głębokie ubolewanie z powodu śmierci oenzetowskich żołnierzy.
27 lipca
Izrael odstępuje od planów pełnej lądowej inwazji na Liban i decyduje się ograniczyć ofensywę do zwalczania wojsk Hezbollahu w południowej części kraju. W tym celu rząd Izraela ogłosił mobilizację 3 dywizji rezerwistów (łącznie około 15 tysięcy żołnierzy) .
Rada Bezpieczeństwa ONZ wydaje oświadczenie na temat śmierci obserwatorów sił pokojowych 25 lipca i stwierdza, że "wojna jest okropną rzeczą i na wojnie zdarzają się pomyłki i tragedie". Ambasador Izraela przy ONZ Dan Gillerman określił oświadczenie jako "sprawiedliwe i wyważone" .
Ajman al-Zawahiri, człowiek numer 2 organizacji al-Kaida, wzywa za pośrednictwem katarskiej telewizji al-Dżazira do dżihadu przeciw Izraelowi i ostrzega, że al-Kaida nie będzie milczeć wobec izrealskiej agresji .
28 lipca
Hezbollah atakuje terytorium Izraela nowym typem rakiet Khaibar-1 (irańskiej produkcji Fajr-5). Pociski(pięć) spadają dalej niż dotychczas - jeden trafia około 10 kilometrów na południe od Hajfy w pobliżu miejscowości Afula .
Prezydent USA George W. Bush i premier Wielkiej Brytanii Tony Blair zaproponowali wysłanie międzynarodowych sił pokojowych w rejon konfliktu, mających pomóc libańskim wojskom przejąć kontrolę nad południem kraju opanowanym przez bojówki Hezbollahu. Amerykańska Sekretarz Stanu Condoleezza Rice otrzymała zadanie wypracowania wspólnie ze stroną libańską i izraelską propozycji rezolucji, którą Rada Bezpieczeństwa ONZ będzie mogła przegłosować w następnym tygodniu. Bush i Blair zgodnie wezwali Iran i Syrię - kraje mające duży wpływ na Hezbollah - do uczestnictwa w procesie pokojowym . Rosja oficjalnie odmówiła uznania Hezbollahu i Hamasu za organizacje terrorystyczne. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zakwestionował zawarcie jakiegokolwiek porozumienia o wprowadzeniu sił międzynarodowych w rejon konfliktu, bez wyrażenia zgody przez Hezbollah .
29 lipca
Siły izraelskie wycofały się po ciężkich walkach spod Bint Dżbeil, głównej twierdzy Hezbollahu, twierdząc, że ich misja została zakończona. Izreal nie udzielił odpowiedzi na pytanie, czy całkowicie zniszczono bojówki Hezbollahu w mieście. Przedstawiciele izrealskich sił zbrojnych stwierdzili tylko, że nigdy nie było planów całkowitego zajęcia miasta. Planowany odwrót żołnierzy SOI staje się okazją do szerzenia antyizrealskiej propagandy przez przywódców terrorystycznej organizacji Hezbollahu .
Amerykańska Sekretarz Stanu Condoleezza Rice rozpoczęła rozmowy w sprawie zakończenia konfliktu od spotkania na obiedzie z premierem Izreala Ehudem Olmertem.
Przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah stwierdził, że wizyta Rice ma służyć narzuceniu Libanowi izrealskiej i amerykańskiej wizji nowego Bliskiego Wschodu, i zapowiedział kolejne ataki na Izreal. Hezbolach wystrzelił 10 katiusz, nie odnotowano ofiar śmiertelnych.
Izreal odrzucił propozycję ONZ dotyczącą trzydniowego zawieszenia broni w celu udzielenia pomocy ofiarom konfliktu, argumentując, że nie jest to konieczne przy otwartych korytarzach dla pomocy humanitarnej.
30 lipca
Przed świtem izraelska bomba trafiła w budynek mieszkalny i zabiła co najmniej 60 osób (w tym 37 dzieci) w libańskiej miejscowości Kana. Izrael twierdzi, że mieszkańcy byli ostrzegani ulotkami i komunikatami radiowymi o możliwym ataku, a sam budynek nie był celem strategicznym. Po tym bombardowaniu premier Libanu Fouad Siniora oświadczył: "Powtarzane z uporem, odrażające izraelskie zbrodnie przeciwko naszym cywilnym obywatelom nie złamią woli narodu libańskiego. Tego smutnego ranka można dyskutować jedynie na temat natychmiastowego i bezwarunkowego przerwania ognia oraz międzynarodowego dochodzenia w sprawie izraelskich rzezi trwających teraz w Libanie". Do zawieszenia broni raz jeszcze wezwał Izrael Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan. Prezydent USA George W. Bush, stwierdził, że dzisiejsze wydarzenia "uwydatniają potrzebę zaprowadzenia permanentnego pokoju".
Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair powiedział po spotkaniu z innymi światowymi przywódcami, w tym z Fouadem Siniorą, że "istnieją podstawy do zawarcia porozumienia umożliwiającego przegłosowanie rezolucji ONZ".
Amerykańska Sekretarz Stanu Condoleezza Rice wróciła do Waszyngtonu po rozmowach z premierem Izraela Ehudem Olmertem w celu opracowania propozycji relozulucji.
31 lipca
Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan stwierdził, że wprowadzenie sił stabilizacyjnych do południowego Libanu będzie możliwe dopiero po zaprzestaniu przez Izrael działań wojennych w tym regionie.
Wicepremier Izraela Szymon Peres przedstawił warunki zakończenia operacji wojskowej w Libanie. Według jego deklaracji Izrael zaprzestanie użycia siły, kiedy
• upewni się, że Hezbollah nigdy nie wróci na pogranicze izraelsko-libańskie
• wypuszczeni zostaną dwaj izraelscy żołnierze schwytani przez Hezbollah 12 lipca
• powstrzyma Hezbollah od wystrzeliwania rakiet na terytorium Izraela
• odetnie stacjonujące w Libanie ugrupowania paramilitarne od dostaw broni z Syrii i Iranu
• uwolni Liban spod kontroli Hezbollahu
Rezolucja w sprawie konfliktu izraelsko-libańskiego.
12 sierpnia 2006
Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję nr 1701 wzywającą Izrael i Liban (w tym Hezbollah) do natychmiastowego zaprzestania walk. Dokument zapowiada również wprowadzenie do południowego Libanu 15 tys. żołnierzy sił międzynarodowych.
Dekret Organizacji Narodów Zjednoczonych został przyjęty z powodu decyzji rządu Izraela o zwiększeniu obszaru działań w Libanie. Źródła mówią, że izraelski premier Ehud Olmert rozpocznie dyskusję nad rezolucją w sobotę. Daniel Ayalon, ambasador Izraela w Stanach Zjednoczonych, powiedział, że rząd izraelski prawdopodobnie przyjmie rezolucję.
Hezbollah nie odpowiedział jeszcze na pismo ONZ. Libańska Rada Ministrów zbierze się w niedzielę w celu omówienia rezolucji.
Liderzy Libanu z radością powitali uchwałę ONZ, której przyjęcie opóźnione zostało o prawie tydzień ze względu na złe sformułowania zawarte w tekście.
Rezolucja wzywa Hezbollah do zakończenia ataków na Izrael, natomiast sam Izrael ma zakończyć operacje wojskowe w Libanie. Zwiększy się również ilość żołnierzy sił międzynarodowych, United Nations Interim Force (UNIFIL), z 2 000 do maksymalnie 15 000. Tekst rezolucji w rozdziale 6 mówi:
"Działanie pomocnicze lub na żądanie rządu Libanu mające na celu odzyskanie niepodległości terenów, upoważnia jednostki formacji UNIFIL do wykonania wszelkich niezbędnych czynności i zwalnia je z odpowiedzialności po to, aby upewnić się, czy obszar działań nie jest wykorzystany przez cywilów"
Amerykańska Sekretarz Stanu, Condoleezza Rice, odpowiadając na piątkowy wywiad CNN z Wolfem Blitzerem na temat różnic pomiędzy rezolucją a aktualnym mandatem UNIFIL-u w Libanie, powiedziała:
Więc siły te trzymały duże możliwości obronne. Lecz nigdzie nie jest powiedziane, że siły te mają rozbrajać żołnierzy Hezbollahu. To musi być wykonane przez Liban.
Izrael ma wycofać swoje wojska z południowego Libanu do czasu przybycia wojsk międzynarodowych. Rezolucja nie mówi nic o planach rozbrojenia Hezbollahu i ustaleniu granicy izraelsko-libańskiej.
ONZ wezwało również Hezbollah do niezwłocznego wydania dwóch izraelskich żołnierzy porwanych 12 lipca, przyspieszając tym samym wybuch konfliktu.
123 Izraelczyków, w tym 40 cywilów, i 861 Libańczyków, w większości cywilów zostało zabitych w ciągu trzydziestojednodniowej wojny.
Stanowisko ONZ dotyczące konfliktu libańsko – izraelskiego.

"Przerwanie wrogich działań wojennych, ramy polityczne, rozmieszczenie międzynarodowych sił i zgoda na program rekonstrukcji zapoczątkuje wychodzenie z kryzysu." – powiedział Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan w Rzymie 26 lipca 2006 r.
ONZ opowiedziała się za:
• Natychmiastowym przerwaniem działań wojennych
• Zakończeniem celowego ostrzeliwania izraelskich ośrodków mieszkalnych przez Hezbollah
• Zakończeniem przez Izrael bombardowań, blokad i operacji lądowych
• Nową ofensywą przywracającą pokój na Środkowym Wschodzie
ONZ zaapelowała także o otwarcie korytarzy humanitarnych oraz pomoc finansową przeznaczoną na rekonstrukcję i rozwój Libanu. Konieczne jest również stworzenie podstaw politycznych, które doprowadzą do trwałego pokoju w regionie. Osiągnięcie tego celu wymaga zaangażowania takich krajów regionu jak Syria i Iran. Istotną rolę do odegrania miałyby siły międzynarodowe wspierające operacje pokojowe oraz implementację porozumienia z Taef z 1989 roku kończącego wojnę domową w Libanie oraz rezolucji 1559 (nakazuje rozbrojenie Hezbollahu i rozmieszczenie Armii Libańskiej wzdłuż granicy z Izraelem) i 1689 z 2004 roku (ustalenie granic między Libanem a Syrią i nawiązanie pełnych stosunków dyplomatycznych).
Na zwołanej 26 lipca 2006 roku w Rzymie międzynarodowej konferencji poświęconej sytuacji w Libanie Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan podkreślił konieczność podjęcia działań na trzech frontach:
1. Przerwanie wrogich działań, które umożliwią realizację zadań związanych z pomocą humanitarną takich jak ewakuacja ludności cywilnej i rannych, a w dłuższej perspektywie pozwolą siłom międzynarodowym na udzielenie pomocy rządowi libańskiemu w rozszerzeniu swojej władzy w kraju oraz na wzmocnienie Armii Libańskiej.
2. Ramy polityczne według Sekretarza Generalnego są konieczne do przekształcenia wrogich działań w długotrwały proces pokojowy. Miałyby obejmować takie kwestie jak osoby przetrzymywane w niewoli, wyznaczenie granic Libanu oraz mechanizmy monitorowania i zagwarantowania ich implementacji. Niezbędne jest również zaangażowanie innych krajów regionu, w tym Syrii i Iranu.
3. Pomoc ekonomiczna dla Libanu przeznaczona na odbudowę i rozwój
11 sierpnia 2006 roku Rada Bezpieczeństwa jednogłośnie przyjęła rezolucję S/RES/1701(2006) wzywającą
• Izrael i Liban do natychmiastowego przerwania działań wojennych
• Armię libańską do rozmieszczenia swoich sił w południowym Libanie a Izrael do wycofania się z tego obszaru
• Międzynarodową społeczność do zwiększenia pomocy humanitarnej dla Libańczyków, by pomóc im w bezpiecznym powrocie do domów
• Strony konfliktu do przestrzegania trwałego zawieszenia broni
Na mocy rezolucji S/RES/1701(2006) zdecydowano o zwiększeniu sił UNIFIL do 15,000 tysięcy żołnierzy i przedłużeniu mandatu UNIFIL do 31 sierpnia 2007 roku.

Izrael: Pokój w Libanie zagrożony
25 marzec 2007
Przetrzymywanie przez Hezbollah dwóch uprowadzonych w ubiegłym roku izraelskich żołnierzy oraz trafiające do libańskich bojowników dostawy broni z Syrii stanowią zagrożenie dla zawieszenia broni w Libanie - powiedział w sobotę minister obrony Izraela Amir Perec na spotkaniu z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem.
Konflikt między Izraelem a libańskim Hezbollahem rozpoczął się w lipcu ubiegłego roku od porwania przez rebeliantów dwóch izraelskich żołnierzy. Rozejm zawarto w sierpniu na mocy 1701 rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która m.in. nakazywała bezwarunkowe uwolnienie pojmanych izraelskich żołnierzy oraz zabraniała zaopatrywania szyickich rebeliantów w broń.
Perec oznajmił, że uwolnienie przez Hezbollah izraelskich żołnierzy wciąż stanowi podstawowy warunek dalszego wypełniania przez Izrael postanowień rezolucji.
Naruszanie przez Syrię zakazu dostarczania libańskim bojownikom broni także stanowi zagrożenie dla kruchego ładu, jaki zapanował w Libanie po zawarciu rozejmu - twierdzi Perec.
Ban Ki Mun za nieprzestrzeganie postanowień rezolucji skrytykował zarówno Liban, jak i Izrael. Przypomniał o naruszaniu przez izraelskie lotnictwo przestrzeni powietrznej Libanu w lutym i marcu br. W sprawie szmuglowania broni z Syrii do Libanu, sekretarz generalny ONZ zaproponował powołanie niezależnej grupy do monitorowania granicy dzielącej te kraje.








Bibliografia :


1. „Historia polityczna XX wieku, 1945 – 2000”. Pod redakcją Marka Bankowicza . Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kraków 2004.
2. www.gazeta.pl
3. www.unicwarsaw.pl
4. www.wikipedia.pl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> IV Semestr - Międzynarodowe Stosunki Polityczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin