Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania prejudycjalne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Europejskie Prawo Gospodarcze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 13:40, 03 Lut 2008    Temat postu: Pytania prejudycjalne

Hello!Exclamation Mam pytanie...czy ma ktos moze jakiegos link'a do pytan prejudycjalnych...??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:28, 03 Lut 2008    Temat postu:

link do pytan jest w poscie dokumenty do sciagniecie czy cos takiego Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Zasłużony dla forum:)



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:13, 03 Lut 2008    Temat postu:

większość można znależć na str curia.europa.eu niestety usuneła mi się historia więc nie zamieszcze dokładnych adresów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Zasłużony dla forum:)



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:31, 04 Lut 2008    Temat postu:

8/ 74 Benoît i Gustave Dassonville
[link widoczny dla zalogowanych]

Sprawy połączone C-267/91 oraz C-268/91 Keck i Mithouard
[link widoczny dla zalogowanych]

hm.customs
[link widoczny dla zalogowanych]


campus oil
[link widoczny dla zalogowanych]

tolsma [link widoczny dla zalogowanych]

humbel [link widoczny dla zalogowanych]

gloszczuk
odnosi sie tez do jany i pokrzeptowicz
[link widoczny dla zalogowanych]



groener
[link widoczny dla zalogowanych] - brak opracowania po polsku ale na innej str znalazłam"Pracownicy podróżujący się po UE za pracą nie mogą być w jakikolwiek sposób dyskryminowani. Ogólny zakaz dyskryminacji wprowadza traktat o utworzeniu Wspólnoty Europejskiej, a rozporządzenie 1612/68 stanowi, że tacy pracownicy w zakresie warunków zatrudnienia i pracy, wynagrodzenia, wypowiedzenia powinni być traktowani tak samo jak pracownicy krajowi. Nieważne są także wszelkie umowy indywidualne lub porozumienia zbiorowe, które te warunki pracy i płacy określałyby inaczej dla własnych obywateli niż innych państw (wyrok ETS z 28 listopada 1989 r., Anita Groener przeciwko ministrowi edukacji i komitetowi ds. edukacji Dublina, sygn. akt C-379/87 - publ. ERC 1989, p. 3967).

Podobnie jak poszukujący pracy w UE także chętni do rozpoczęcia działalności gospodarczej czy świadczenia usług lub wykonywania wolnego zawodu mogą korzystać ze swobody przepływu na tym terytorium. Władze państwowe nie mogą ograniczać ich praw ani wysuwać argumentu, że przedsiębiorca nie prowadzi działalności gospodarczej w formie zorganizowanego przedsiębiorstwa."

C-213/89 Factortame,
[link widoczny dla zalogowanych]

gebhard
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 18:34, 04 Lut 2008    Temat postu:

Edka jestes wielka:*
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Zasłużony dla forum:)



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:35, 04 Lut 2008    Temat postu:

ale cialem czy duchem?Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Zasłużony dla forum:)



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:50, 04 Lut 2008    Temat postu:

poniższe orzeczenia opracowałam na własny urzytek dlatego nie odpowiadam za błedy


Benoît i Gustave’em Dassonville
W Belgii uznanie oznaczenia pochodzenia towaru wymagało potwierdzenia przez rząd Belgijski. Ponadto prawo belgijskie zabraniało importu napojów alkoholowych posiadających uznane oznaczenie pochodzenia jeśli nie towarzyszył im dokument poświadczający ich prawo do takiego oznaczenia.
Rząd belgijski oficjalnie uznał „Scotch Whisky” jako oznaczenia pochodzenia.
Gustave Dassonville, hurtownik prowadzący interesy we Francji i jego syn, Benoit Dassonville który kierował oddziałem firmy w Belgii, sprowadził do Belgii z Francji pewną ilość Scotch Whisky „Johnnie Walker” i „Vat 69”. Ponieważ Francja nie wymagała świadectwa pochodzenia na Scotch Whisky, Dassonville nie posiadał zaświadczenia od władz brytyjskich.
Przygotowując import whisky do Belgii Dassonville wydrukował metki z napisem „Swiadectwo pochodzenia brytyjskich władz celnych” i dodał wpisany ręcznie numer i datę francuskiego poświadczenia wywozu, co wyczerpywało formalności wymagane przez przepisy francuskie.
Władze belgijskie uznały dokument za niewystarczający i wytoczyły przeciwko Dassonville proces o naruszenie prawa belgijskiego zarzucając mu nieposiadanie właściwych dokumentów.
Także dwóch wyłącznych importerów „Johnnie Walker” i „Vat 69” wytoczyło powództwa cywilne.
Sąd pierwszej instancji w Brukseli wydał wstępne orzeczenie stosownie do art. 30 Traktatu o WE. Sąd orzekł:
„Wszelkie przepisy handlowe wydane przez Państwa Członkowskie zdolne do tworzenia bezpośrednio lub pośrednio, faktycznie lub potencjalnie przeszkód dla handlu wewnątrz Wspólnoty powinny być uważane za środki mające skutek równoznaczny z ograniczeniami ilościowymi.”
Ponieważ kupcowi zamierzającemu sprowadzić do Belgii Scotch Whisky będącą już w wolnym obrocie we Francji, inaczej niż importerowi sprowadzającemu towar bezpośrednio z kraju producenta, było bardzo trudno uzyskać odpowiedni dokument , sąd uznał, że żądania belgijskie stanowią przeszkodę dla handlu wewnątrz Wspólnoty.



Keck-Mithouard - w sprawie obowiązującego w prawie francuskim zakazu sprzedaży dumpingowej (poniżej ceny nabycia), oskarżeni wnosili że zakaz ten jest sprzeczny z art. 30 Traktatu Wspólnot. Wyrok: art. 30 nie odnosi się do prawodawstwa krajowego zakazującego sprzedaży dumpingowej.
W sprawie Keck et Mithouard Trybunał powtórzył, że każdy przepis, który bezpoœrednio lub poœrednio, faktycznie lub potencjalnie może prowadzić do utrudnienia handlu wewnštrz Wspólnoty jest przepisem o skutkach analogicznych do ograniczeń iloœciowych, zakazanych między Państwami Członkowskimi na mocy Artykułu 30 TWE. Następnie Trybunał orzekł:"Definicja ta obejmuje również utrudnienia w wolnym przepływie towarów wynikłe (...) z zastosowania przepisów dotyczšcych towarów pochodzšcych z innego Państwa Członkowskiego, gdzie produkowane sš one i sprzedawane legalnie i narzucajšcych tym towarom pewne wymogi (dotyczšce oznaczenia, formy, wielkoœci, wagi, kompozycji, wyglšdu, etykiet, opakowań). Dzieje się tak nawet w przypadku, gdy przepisy te stosowane sš bez wyjštku do wszystkich towarów, chyba, że zastosowanie ich może być uzasadnione interesem publicznym, nadrzędnym w stosunku do swobodnego przepływu towarów.
Na tej podstawie można uznać, że przepisy prawa wewnętrznego narzucajšce wymogi, które ograniczajš właœcicielowi marki możliwoœć sprzedaży swojego produktu, podlegajš również powyższej zasadzie i muszš być uznane za utrudniajšce swobodny przepływ towarów."


Campus Oil, -irlandzki Minister Przemysłu i Energetyki nałożył na importerów paliw wymóg nabywania określonej części swego zapotrzebowania w jedynej istniejącej irlandzkiej rafinerii, i to po cenach ustalanych przez tegoż Ministra, uzasadniając to koniecznością utrzymania pracy rafinerii jako gwarancji dostaw produktów naftowych na wypadek kryzysu. ETS przyznał rację
Ministrowi, uznając, iż środki te były usprawiedliwione z uwagi na bezpieczeństwo
publiczne. Trybunał stwierdził, że .produkty naftowe, z uwagi na ich wyjątkową wagę jako źródło energii w nowoczesnej gospodarce, mają fundamentalne znaczenie dla
egzystencji kraju, skoro zależy od nich nie tylko jego gospodarka, ale także wszelkie
instytucje, istotne usługi publiczne a nawet przetrwanie jego obywateli”


Tolsma
R. J. Tolsma jako uliczny kataryniarz otrzymywał od przechodniów dobrowolne datki. Zdaniem inspektora podatkowego R. J. Tolsma świadczył usługi polegające na publicznym odtwarzaniu muzyki, a wynagrodzeniem za nie były wspomniane datki. W konsekwencji, inspektor, opierając się na treści art. 2 VI Dyrektywy (opodatkowaniu podlega świadczenie usług za wynagrodzeniem), stwierdził, że R. J. Tolsma świadczy usługi, które powinny być opodatkowane VAT.

R. J. Tolsma w postępowaniu argumentował, że nie świadczył usług za wynagrodzeniem, gdyż nie żądał wynagrodzenia, a kwoty, które otrzymywał, były wypłacane dobrowolnie. Udzielając odpowiedzi na pytanie sądu krajowego w tej sprawie, Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że aby można było mówić o usługach wykonywanych za wynagrodzeniem musi istnieć bezpośredni prawny związek pomiędzy wykonywaną usługą i otrzymywanym wynagrodzeniem. Konsekwentnie, ponieważ pomiędzy ulicznym muzykiem a przechodniami nie istniała żadna umowa o wykonanie usług, a wysokość otrzymywanych datków nie zależała od świadczonej usługi, czynności wykonywane przez muzyka nie mogą być określone jako wykonywane za wynagrodzeniem w rozumieniu VI Dyrektywy.



Glosszczuk
Polscy powodowie, Wiesław i Elżbieta Głoszczuk, wjechali do Wielkiej Brytanii jako turyści odpowiednio w 1989 i 1991 roku, a więc przed wejściem w życie układu stowarzyszeniowego UE-Polska. "Ich wizy zawierały warunek zakazujący im pracy lub prowadzenia jakiejkolwiek działalności gospodarczej na zasadzie samoztrudnienia" - czytamy w komunikacie prasowym trybunału. Głoszczukowie nie opuścili Wielkiej Brytanii, gdy wygasły ich wizy, i zatem złamali prawo brytyjskie" - zgodził się trybunał ze stanowiskiem rządu brytyjskiego. Po narodzinach dziecka w 1993 roku próbowali zalegalizować pobyt.
W 1995 roku pan Głoszczuk wystąpił o rejestrację jako samozatrudniający się usługodawca budowlany. Władze brytyjskie odrzuciły jego wniosek, uzasadniając odmowę tym, że układ stowarzyszeniowy dotyczy tylko osób przebywających legalnie w Wielkiej Brytanii. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu orzekł , że obywatele Polski i innych państw stowarzyszonych mają prawo do samozatrudnienia w Unii.

Unijny trybunał przyznał rację władzom brytyjskim, jeśli odmawiają zgody na samozatrudnienie osobom, które wjechały do Unii, zobowiązując się, że nie podejmą pracy zarobkowej ani nie będą próbowały się samozatrudniać.

Mimo to orzeczenie ma zasadnicze znaczenie dla wszystkich tych Polaków i obywateli innych państw stowarzyszonych, którzy bezskutecznie próbowali dotychczas legalnie uzyskać zgodę na samozatrudnienie i pobyt w państwach UE.

Luksemburski trybunał ogłosił cztery zasady, którymi mają się odtąd kierować unijne sądy.

Po pierwsze nie ma prawa odmówić zgody na samozatrudnienie i pobyt dlatego, że ktoś jest Polakiem, mieszkał dotychczas w Polsce, ani dlatego, że ogranicza u siebie imigrację czy też że ma wysokie bezrobocie itp.

, po drugie, "trzeba ustalić, czy działalność planowana w państwie członkowskim przez osoby uprawnione do tego na mocy układu stowarzyszeniowego jest rzeczywiście działalnością prowadzoną na zasadzie samozatrudnienia, a nie zatrudnienia (przez kogoś innego".

Państwa Unii zachowują więc prawo do "szczegółowego zbadania", czy kandydat na samozatrudniającego się dysponuje "odpowiednimi zasobami finansowymi", żeby podjąć taką działalność, i czy ma "racjonalne szanse sukcesu".

Po trzecie, "obywatele Polski, Bułgarii i Czech, którzy wprowadzają w błąd i obchodzą odpowiednie kontrole, twierdząc, że wjeżdżają do państwa członkowskiego w celach turystycznych, chociaż w rzeczywistości zamierzają podejmować działalność gospodarczą, pozbawiają się ochrony przysługującej im na mocy układu stowarzyszeniowego".

W takiej sytuacji państwo członkowskie ma prawo odrzucić podanie o zgodę na samozatrudnienie i pobyt i "nalegać, żeby złożyli nowe podania we właściwej formie, występując o wizę wjazdową do kompetentnych władz w ich własnych lub innych krajach". Te władze to konsulat właściwego państwa członkowskiego.


Humbel

sprawa Humbel - ETS przyjął, że z powodu braku elementu odpłatności nie jest usługą granie na ulicy. Zdaniem ETS Wysokość datków w tym przypadku determinuje nie Wartość muzyczna, ale decydują o niej takie Elementy jak sympatia czy współczucie dla grającego)Odpłatność
Jest to element konieczny pozwalający uznać dane świadczenie za usługę. Odpłatny charakter usług uwypukla bowiem gospodarczy związek jaki występuje pomiędzy z jednej strony usługa a z drugiej świadczeniem wzajemnym. (sprawa Humbel1- ETS przyjął, że z powodu braku elementu odpłatności nie jest usługą granie na ulicy. Zdaniem ETS wysokość datków w tym przypadku determinuje nie wartość muzyczna, ale decydują o niej takie elementy jak sympatia czy współczucie dla grającego)



Spółka Factortame Ltd
oraz inne spółki będące stroną sporu były właścicielami lub użytkowały 95 kutrów rybackich wpisanych do brytyjskiego rejestru statków na podstawie ustawy z 1894 roku. Większość wspólników i członków zarządów ww. spółek posiadała obywatelstwo hiszpańskie. Część kutrów była pierwotnie wpisana do rejestrów hiszpańskich i pływała pod hiszpańską banderą; kutry te były następnie stopniowo wpisywane do rejestru brytyjskiego. Pozostałe kutry od początku figurowały w rejestrze brytyjskim, choć spółki nabywały je w różnym czasie.

W 1988 roku zasady rejestracji brytyjskich kutrów rybackich zostały istotnie zmienione w celu ograniczenia korzystania z kwot połowowych przysługujących Zjednoczonemu Królestwu przez statki, które nie mają rzeczywistych związków z tym krajem. Nowa ustawa wprowadziła wiele warunków wpisu statków do rejestru, dotyczących m.in. obywatelstwa ich właściciela, zarządzania i kontroli połowów z terytorium Zjednoczonego Królestwa oraz kwalifikacji wymienionych w ustawie osób. Zmiany prawne weszły w życie z dniem 1 grudnia 1988 r. z tym, że przedłużono ważność dotychczasowych wpisów do 31 marca 1989 r.

Ponieważ kutry ww. spółek nie spełniały wymogów nowej ustawy, spółki wszczęły postępowanie przed sądem brytyjskim, zarzucając niezgodność przepisów ustawy z prawem wspólnotowym. Ponadto spółki-powódki wniosły o zastosowanie zabezpieczenia tymczasowego do momentu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy - gdyż kwestionowane przepisy krajowe wyłączały możliwość prowadzenia przez niektóre ich kutry połowów, co naraziłoby spółki na ogromne straty.

Sąd rozpatrujący sprawę w pierwszej instancji przedstawił ETS pytania w trybie prejudycjalnym i zastosował zabezpieczenie tymczasowe zakazując administracji stosowania nowych przepisów wobec powodów do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Orzeczenie to stało się przedmiotem odwołania w zakresie zastosowania zabezpieczenia tymczasowego. W ostatniej instancji sprawę rozpatrywała Izba Lordów, która uznała za uzasadnione argumenty powodów dotyczące niebezpieczeństwa poniesienia nieodwracalnej szkody w braku orzeczenia zabezpieczenia tymczasowego.

Jednak zgodnie ze starą zasadą common law niedopuszczalne jest orzekanie zabezpieczenia tymczasowego przeciwko państwu. Ponadto w prawie brytyjskim obowiązuje domniemanie zgodności ustaw z prawem wspólnotowym. W konsekwencji w maju 1989 r. Izba Lordów przestawiła Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości w trybie prejudycjalnym pytanie o to, czy w powyższych okolicznościach prawo wspólnotowe nakazuje sądowi krajowemu lub zezwala (i w oparciu o jakie kryteria) na zastosowanie zabezpieczenia tymczasowego.

W odpowiedzi na to zapytanie prejudycjalne ETS orzekł, co następuje:

Pełna skuteczność prawa wspólnotowego wymaga, aby w przypadku sądowego sporu o istnienie prawa podmiotowego chronionego przez prawo wspólnotowe istniała możliwość wydania zabezpieczenia tymczasowego.

Jeżeli sprzeciwiają się temu przepisy prawa krajowego, sąd, który uznaje za zasadne orzeczenie takiego zabezpieczenia, musi odmówić ich zastosowania.

ETS powołał się przy tym na wcześniejszy wyrok z dnia 9 marca 1978 r. w sprawie 106/77 Simmenthal, z którego wynika, że zgodnie z zasadą pierwszeństwa prawa wspólnotowego postanowienia Traktatu i bezpośrednio obowiązujące akty prawne wydane przez instytucje wspólnotowe, po ich wejściu w życie, automatycznie wyłączają stosowanie jakichkolwiek sprzecznych z nimi aktów prawa krajowego.

Przypomniał też, że do sądów krajowych należy, w oparciu o zasadę współpracy wynikającą z art. 5 [obecnie: 10] TWE, zapewnienie ochrony prawnej, którą podmioty indywidualne wywodzą z bezpośreddniej skuteczności przepisów prawa wspólnotowego. Nie do pogodzenia z wymogami wynikającymi z samej natury prawa wspólnotowego byłyby, zdaniem Trybunału, przepisy krajowe, jak również praktyka legislacyjna, administracyjna lub sądowa, które prowadziłyby do zmniejszenia skuteczności prawa wspólnotowego pozbawiając sądu krajowego orzekającego w sprawie i stosującego prawo wspólnotowe możliwości uczynienia wszystkiego, co konieczne, aby uchylić stosowanie prawa krajowego stojącego na przeszkodzie (nawet tymczasowo) pełnej skuteczności norm wspólnotowych.

R. Gebhard v. Conaiglio dell'0rdiiie degli Awocati e Procuratori dl Milaiio

Tezy orzeczenia
1. Obywatel państwa członkowskiego, który w stały i ciągły sposób prowadzi w jednym państwie członkowskim działalność zawodową, w ramach której kontaktuje się ze swego miejsca pracy m.in. z obywatelami tego państwa, podlega przepisom rozdziału o swobo­dzie przedsiębiorczości, a nic rozdziału o świadczeniu usług.
2. Z art. 60(3) TWE wynika, że przepisy o swobodnym przepływie towarów obejmują -przynajmniej w przypadkach, gdy świadczenie usługi związane jest ze zmianą miejsca pobytu usługodawcy — sytuacje, w których dany podmiot przemieszcza się z jednego państwa do drugiego nic w celu prowadzenia tam przedsiębiorstwa, lecz jedynie z za­miarem czasowego wykonywania działalności.
Przejściowy charakter świadczenia usług należy oceniać uwzględniając jego okres, częstotliwość, regularne powtarzanie i ciągłość. Nic wyklucza to posiadania przez usłu­godawcę w rozumieniu Traktatu infrastruktury w państwie odbiorcy usług, w postaci biura, miejsca praktyki lub kancelarii, koniecznych do świadczenia usług.
3. Możliwość korzystania przez obywatela państwa członkowskiego z prawa do prowa­dzenia określonej działalności oraz warunki jej prowadzenia należy oceniać z punktu widzenia działalności, jaką zamierza prowadzić w państwie przyjmującym.
Jeżeli podjęcie takiej działalności nic podlega żadnej regulacji w państwie przyjmu­jącym, to obywatel każdego państwa członkowskiego ma prawo założyć w nim firmę i prowadzić działalność. Jeżeli jednak prowadzenie działalności wymaga spełnienia okre­ślonych warunków, to obywatel innego państwa musi je w zasadzie spełnić, jeśli zamie­rza określoną działalność podjąć.
Warunki takie, a w szczególności konieczność posiadania określonego dyplomu, przy­stąpienia do organizacji zawodowej, poddania się regulacjom dotyczących sposobu działania lub określenia zawodu, muszą spełniać pewne obowiązkowe wymogi, je/cli mo­głyby utrudnić lub uczynić mniej atrakcyjnym korzystanie ze swobody gwarantowanej przez Traktat, w tym swobody przedsiębiorczości. Chodzi tu o cztery przesłanki: niedyskryminacyjne stosowanie, uzasadnienie koniecznością ochrony interesu powszechne­go, właściwy charakter pozwalający na osiągniecie celu oraz ograniczenie wyłącznie dla osiągnięcia tego celu.
Odnośnie do warunku posiadania świadectwa kwalifikacji, państwa członkowskie muszą uwzględniać równowartość dyplomów, a w razie potrzeby przeprowadzić po­równanie miedzy wymogami stawianymi przez ustawodawstwo narodowe a wiedzą i umiejętnościami zainteresowanej osoby.
Stan faktyczny
R. Gcbhard po ukończeniu studiów w Niemczech pracował jako adwokat w Stutgarcie. Jednocześnie współpracował z kancelarią w Mediolanie. Po usianiu tej współpracy otworzył własne biuro w Mediolanie, gdzie spędzał 80% swego czasu zawodowego, zajmując się sprawami dotyczącymi przede wszystkim prawa obcego. Rada adwokacka w Mediolanie zarzuciła mu bezprawne używanie tytułu adwokata i zawiesiła prawo wy­konywania działalności na okres 6 miesięcy, powołując się w postępowaniu dyscypli­narnym na fakt naruszenia włoskiej ustawy o prokuraturze w związku z wykonywaniem stale zawodu adwokata z wbrew przepisom tejże ustawy. Gebhard odwołał sięo do sądu zawodowego, który przedstawił ETS pytania prejudycjalne dotyczące zgodności wło­skiej ustawy z przepisami TWE o swobodach przedsiębiorczości i świadczenia usług.
Stanowiska uczestników postępowania
R. Gebhard twierdził, że zawieszenie prawa wykonywania zawodu było w istocie równoznaczne z dorozumianym odrzuceniem jego wniosku o dopuszczenie do wykony­wania zawodu adwokata i o członkostwo w izbie adwokackiej; uważał on, iż postępo­wanie izby adwokackiej naruszało dyrektywę 77/249 o harmonizacji przepisów w za­kresie wykonywania usług adwokackich. Natomiast Izba siała na stanowisku, że działalność Gcbharda była w istocie wykonywaniem swobody przedsiębiorczości, a nie świadczeniem usług, w związku z czym jej legalność była uzależniona od spełnienia warunków przewidzianych prawem włoskim.
Swoje opinie pisemne przedstawiły Grecja, Hiszpania, Francja, Wielka Brytania i Komisja.
Opinia rzecznika generalnego
Zdaniem Pli.Lćgcra, swoboda przedsiębiorczości i swoboda świadczenia usług są dwoma instytucjami prawa wspólnotowego podlegającymi różnym przepisom: usługi adwokackie - dyrektywie 77/249, prowadzenie firmy - art. 52 i n. TWE. Warunki pro­wadzenia Firmy są dużo ostrzejsze niż warunki świadczenia usług. W związku z tym należy wykluczyć sytuacje, w której ktoś omija przepisy o przedsiębiorczości pod pozo­rem świadczenia usług. Rozróżnienie między tymi dwoma instytucjami powinno nastąpić w oparciu o dwa rodzaje kryteriów: czasowe (przejściowy charakter usług, trwały -przedsiębiorczości) i przestrzenne (przedsiębiorca nakierowany jest na rynek państwa, na którym działa; usługodawca świadczy w swym państwie pobytu usługi niejako wtór­nie; x orzecznictwa ETS wynika jednak, że nic wyklucza to posiadania biura w państwie innym niż to, w której usługodawca ma stała siedzibę, a w pewnych sytuacjach może to być nawet konieczne lub wymagane przepisami prawa). W przypadku adwokata posia­danie kancelarii świadczy o prowadzeniu firmy, a ciężar dowodu przeciwnego spoczy­wa na zainteresowanym. We wnioskach końcowych Lćgcr podkreślił, że rozróżnienie swobody przedsiębiorczości i swobody prowadzenia usług musi opierać się na kilku kryteriach; jednakże prowadzenie kancelarii przemawia za poddaniem działalności reżi­mowi art. 52 TWE.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Zasłużony dla forum:)



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:51, 04 Lut 2008    Temat postu:

mam też wersje dla mega leniwych co prawda nie wszytskie orzeczenia ale zawsze coś [link widoczny dla zalogowanych]

s.24 factorame

dassonville s.76
keck mithourad s 78
conegate s.79
gebhard 85

Knoors - obywatel holenderski zamieszkały w Belgii, gdzie wykonywał zawód instalatora centralnego ogrzewania i urządzeń sanitarnych, domagał się autoryzacji wykonywania tego zawodu w państwie pochodzenia (Holandii). Władze holenderskie odmówiły autoryzacji na tej podstawie, że Knoors nie ma wymaganych prawem holenderskim kwalifikacji oraz że Knoors jako obywatel holenderski nie może w Holandii powoływać się na przepisy dyrektywy 64/427, która zobowiązywała państwa członkowskie do uznawania kwalifikacji nabytych w innych państwach członkowskich. Według. ETS beneficjentami dyrektywy są obywatele wszystkich państw członkowskich, niezależnie od miejsca ich zamieszkania i obywatelstwa, jednakże przy założeniu, że znajdują się (obiektywnie) w sytuacji przewidzianej w dyrektywie. Teza: „Mimo że przepisy Traktatu dotyczące przedsiębiorczości i przepisy dotyczące usług nie mogą być stosowane do sytuacji, które są czysto wewnętrzne w państwie członkowskim, to jednak zawarte w art. 52 Traktatu odniesienie do “obywatela państwa członkowskiego”, który zamierza podjąć działalność gospodarczą “na terytorium innego państwa członkowskiego” nie może być rozumiane jako wyłączające własnych obywateli danego państwa członkowskiego z zakresu zastosowania (korzyści wynikających z) prawa wspólnotowego. Obywatele danego państwa członkowskiego, którzy legalnie osiedlili się na terytorium innego państwa członkowskiego i nabyli w nim kwalifikacje uznane przez przepisy prawa wspólnotowego są w porównywalnej sytuacji z sytuacją, w jakiej znajdują się inne osoby korzystające z prawa i wolności gwarantowanych przez Traktat.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:49, 05 Lut 2008    Temat postu:

o co chodziło w c-379/87 groener? wie ktos?
ja znalazłam tylko tyle
"Trybunał uprzednio orzekł, że zasada niedyskryminacji zakazuje określania, że wymagana znajomość języków musi zostać uzyskana na terytorium krajowym (wyrok z 28 listopada 1989 r., sprawa C-379/87 Groener, Zb.Orz. str. 3967, pkt 23)."

i jeszcze Humbel (ma ktos stan faktyczny?)
"ETS kilkukrotnie stwierdził (m.in. sprawy C-263/86 Humbel, C-159/91 i C-160/91 Poucet) , że realizowanie obowiązkowych zadań publicznych, bez ukierunkowania na zysk oraz bez powiązania rodzaju świadczenia z wysokością obciążenia poniesionego przez beneficjenta, stanowi funkcję wyłącznie socjalną i nie jest działalnością gospodarczą"
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Europejskie Prawo Gospodarcze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin